Przed starterem sezonu w przepytamy kluczowych zawodników drużyn o cele i plany drużyny na 11 sezon rozgrywek. Na pierwszy ogień zapytałem vice-kapitana drużyny F.C Bianconeri, najdłużej grającej drużyny w rozgrywkach. Łukasz Kobielski jako utytułowany bramkarz jest pewnym i mocnym filarem drużyny biało-czarnych.
Łukasz Majewski: Przed nami 11 sezon rozgrywek jaki cel stawia drużyna?
Łukasz Kobielski: Oczywiście mistrzostwo! Dokonaliśmy kilku wzmocnień, mocno trenujemy od początku roku. Cel może być tylko jeden. Uważam, że możemy być biało-czarnym koniem 11 sezonu rozgrywek.
Ł: Pełnisz funkcję kapitana, powiedz jakie to stawia przed tobą wyzwania?
Ł: Oficjalnie pełnię funkcje vice-kapitana, kapitanem jest Przemek Nowacki, ale tak na prawdę większość chłopaków mocno angażuje się w życie drużyny. Na pewno największym wyzwaniem, każdego kapitana, jest stworzenie stabilnej kadry i utrzymanie wysokiej motywacji wśród zawodników, szczególnie kiedy drużyna przegrywa. FC Bianconeri, od kilku sezonów stawia na wąską kadrę. Szukamy jednak osób aktywnych, na które możemy liczyć w większości spotkań. Nie wymagamy wielkich umiejętności, a zaangażowania w walkę i tworzenie pozytywnej atmosfery na boisku jak i poza nim.
Ł: Dla uatrakcyjnienia rozgrywek zmieniamy formułę ligową, drużyny po rozegraniu spotkań każdy z każdym zostaną podzielone na dwie mniejsze tabele. Jak oceniasz ten system?
Ł: Jestem bardzo zadowolony z formuły rozgrywek. Od początku byliśmy zwolennikami jednej dużej ligi. Każda drużyna jest inna, każde spotkanie niesie za sobą inny rodzaj motywacji, inną historię. Bardzo się cieszę, że w tym sezonie będę miał możliwość rywalizacji ze wszystkim ekipami. To co nastąpi, po 1 rundzie, nie ma dla mnie dużego znaczenia. Mogłaby to być faza play-off, system z podziałem na dwie grupy też jest fajny. Moglibyśmy grać także rundę rewanżową, jednak wiadomo, że na taką opcję braknie czasu ze względu na Puchar Konina oraz finały SuperLiga6.
Ł: W ostatnim sezonie nawiązaliście do sukcesu z przed lat i dotarliście do finału pucharu konina. Puchar rozgrywaliśmy jako jednodniowy turniej, czy to dobre rozwiązanie?
Ł: Sam fakt, rozgrywania dodatkowych turniejów obok ligi, jak turniej WOŚP czy Puchar Konina to świetna inicjatywa. Każda drużyna ma szansę na zdobycie dodatkowego trofeum. My kolejny raz byliśmy blisko, jednak znów się nie udało. Ze względu na czas, jaki zajmuje liga, puchar w formacie jednodniowym to jedyna słuszna opcja.
Ł: Dobry występ w pucharze, zapewnił Wam udział w pucharze Polski, jakie były nastroje w drużynie po udziale?
Ł: Nastroje były mieszane, ponieważ z jednej strony dostaliśmy srogie lanie, jednak z drugiej sam wyjazd na turniej był dla nas ogromnym sukcesem. Wyniki podrażniły nasze sportowe ambicje, dlatego w tym roku, stawiamy sobie cel nie tylko wywalczenia kolejnej przepustki, ale i pokazania się z jak najlepszej strony w finałach.
Obserwujcie profil drużyny: https://www.facebook.com/fcbianconeri/