Sekrety kapitana #6: Gąsiory FC

Gąsiory FC to drużyna, która w sezonie 2014/2015 rozgrywała spotkania w 2 lidze konińskiej i z pierwszego miejsca awansowała do elity. Na zapleczu 1 ligi Gąsiory przegrały tylko 3 razy, a na swoim koncie zgromadziły 58 pkt. Obecnie walczą o utrzymanie trzeciej lokaty w elicie, które być może da przepustkę na Mistrzostwa Polski Ligi Nike Playarena. Czy im się uda?

Łukasz Majewski: Obecny sezon jest dla Was pierwszym w najwyższej klasie rozgrywkowej w Koninie. Powiedz, skąd dowiedziałeś się o Lidze Nike Playarena?

Marcin Duryński: O rozgrywkach Playarena dowiedziałem się od znajomych, którzy wzięli mnie na mecz istniejącej jeszcze Gwardii Konin w 2 lidze. Po tym spotkaniu stwierdziłem, że założę swoją drużynę. Później wszystko poszło już z górki. Zdobyliśmy mistrzostwo 2 ligi i teraz chcemy zająć korzystne miejsce w 1 lidze, by wyjechać na Mistrzostwa Polski.

Zgodzisz się ze mną, gdy powiem, że funkcja kapitana jest ciężką pracą wymagającą pełnej gotowości i ciągłego trzymania ręki na pulsie? Co sprawia Ci najwięcej problemów w pełnieniu tej roli?

Zgodzę się z Tobą, bo cały czas trzeba być na bieżąco. Najwięcej problemów sprawia mi fakt, że czasami ludzie podchodzą bardzo „olewatorsko” do niektórych spraw, że tak się wyrażę i nie doceniają pracy swoich kapitanów, którzy robią wszystko, co w ich mocy, by wszystko grało jak najlepiej w drużynie.

Gąsiory FC. Skąd pomysł na taką nazwę? Co ona oznacza?

Ta nazwa to pomysł mojego kolegi z drużyny, on na nią wpadł. Wywodzi się od tego, że nazywa dziewczyny gąskami, a my jesteśmy GĄSIORAMI. Gąsiorami polującymi na młode „gąski” (śmiech).

Czy jest jakieś spotkanie w Lidze Nike Playarena, które szczególnie utkwiło Ci w pamięci?

Ciężko mi powiedzieć, ale chyba przegrany mecz z Katami, którego nie mogliśmy sobie wybaczyć przez dłuższy czas. Ta niemoc nas dobiła i czekamy na szybki rewanż z ekipą Borkiewicza.

W ostatnim czasie dokonaliście fuzji z drużyną FC Protezy. Czym to było spowodowane?

Fuzja była spowodowana tym, że na meczach przychodziła coraz mniejsza ilość graczy, co odbiło się na naszych występach w 1 lidze, a że znałem Filipa Jasieckiego, który grał w Protezach, to zaproponowałem mu grę w mojej drużynie i się zgodził. Wziął ze sobą Piotra Paczkę, pozostawiając Protezy kompletnie na lodzie.

Zajmujecie obecnie trzecią lokatę w tabeli, tracąc 12 pkt do drugiego KS KONIN. O trzecią pozycję walczycie z drużyną FC KATY, czyli mistrzami Konina. Czy obecny stan utrzyma się do końca czerwca?

Uważam, że nie oddamy już trzeciego miejsca do końca sezonu, a mecz z Katami to była jedna wielka wpadka. Czekamy na rewanż, by się na nich odegrać i wybić marzenia o podium.

W tym roku debiutowaliście również w Pucharze Konina. Walkowerami weszliście do ćwierćfinału, gdzie czeka na Was KS KONIN. Co jest dla Was ważniejsze? Liga czy rozgrywki pucharowe?

Skupiamy się na dwóch frontach Jesteśmy beniaminkiem i chcemy wygrać zarówno Puchar Konina, jak i być w TOP3 1 ligi.

Jakie jest Twoje spojrzenie na terminarz w 1 lidze?

Terminarz w 1 lidze jest strzałem w dziesiątkę. Dzięki niemu aktywność naszego miasta jest na wysokim poziomie, a co weekend są ciekawe spotkania. Jak najbardziej oceniam go więc na plus.

Wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa Europy we Francji. Zdradź proszę swoje typy, które będziesz stawiać w Fortunie na spotkania grupowe naszej reprezentacji.

Polska – Irlandia Płn. 3:1, Niemcy – Polska 0:1, Ukraina – Polska 0:2. Szczerze mówiąc, zdarza mi się stawiać mecze i moje typy są proste. Liczę na awans Polaków z pierwszego miejsca w grupie, a najbardziej będzie mnie cieszyła wygrana z Niemcami.

Co w takim razie może osiągnąć we Francji polska reprezentacja?

Liczę na wielki sukces Polaków na mistrzostwach, a nasz Robert Lewandowski nas do tego poprowadzi.

Powiedz, co najbardziej podziwiasz w grze Lewego?

Najbardziej w grze Polaka podziwiam jego zaangażowanie i wolę walki, bo to dzięki niemu cała drużyna dostaje skrzydeł.

Uważasz, że w naszych rozgrywkach są zawodnicy z pokolenia Lewandowskiego? Czy ze względu na Twój młody wiek, można do niego Ciecie zaliczyć?

Jasne, że są! Przykładem jesteś Ty, ja oraz masa innych graczy w naszym wieku. Jak byliśmy młodsi, to nie siedziało się przed komputerem, tylko leciało się na boisko grać z kolegami, a teraz jest inaczej. Dzieciaki, zamiast piłki na urodziny, dostają tablety lub inne wynalazki. Są więźniami w swoich domach, uzależnieni od technologii. Kiedyś tego nie było.

Dlaczego warto grać w rozgrywkach Playarena Konin?

Dlatego, by nie przesiadywać w domu całymi dniami i aktywnie spędzać wolny czas, grając ze znajomymi. Zachęcam każdego do dołączenie do Ligi Nike Playarena. Zakładajcie swoje drużyny i wyjdzie z domów.

Dziękuję za rozmowę. Czy chcesz coś dodać od siebie na zakończenie rozmowy?

Chciałbym pozdrowić całą swoją drużynę, a w szczególności mojego zawodnika Mariusza Masłowskiego, który wyjechał do Anglii do pracy i czekamy na jego szybki powrót. Jak już mówiłem wcześniej, zachęcam również każdego do grania w rozgrywkach Playarena. Dzięki za wywiad, pozdrawiam!